czwartek, 30 stycznia 2014

Prolog

Hej, jestem Oriana. Tak wiem, bardzo dziwne imię, ale moi rodzice nie są normalni. Zresztą ja też, ale to pewnie sami z czasem zobaczycie. A więc, przejdźmy do rzeczy. Mam 15 lat i chodzę do drugiej klasy gimnazjum. Zapytajcie się pewnie (zależy od tego jak inteligentni jesteście) czemu chodzę do drugiej, skoro powinnam być w trzeciej. Otóż, mam chorobę serca. Spoko, to nic poważnego. Po prostu często mdleję (niestety nigdy jeszcze nie złapał mnie w ramiona przystojny chłopak.....). W dzieciństwie często byłam w szpitalu lub w domu. Opuszczałam wiele zajęć szkolnych i przez to nie dopuszczono mnie do trzeciej klasy gimnazjum. Czemu? Bo nauczycielka z mojej starej szkoły uważa, że oceny nie pokazują rzeczywistej wiedzy posiadanej przez danego ucznia, a ja według niej tej wiedzy nie mam za dużo i nie dam rady podejść do egzaminu....Rodzice bardzo się wtedy zdenerwowali, bo byłam najlepsza w mojej klasie. Stwierdzili, że skoro nauczyciele nie rozumieją mojej sytuacji, to zmienię szkołę. Nie byłam w siódmym niebie, dowiadując się o tym, ale nic na to nie poradzę. W końcu zdecydowaliśmy się, że nie tylko zmienię szkołę, ale przeprowadzimy się. Mieliśmy już dość Warszawy i tego codziennego pośpiechu, który w niej gości. Tak więc-kupiliśmy dom we Wrocławiu, to znaczy, w jakiejś wsi pod nim. Nie powiem, jest spokojniej i o wiele ładniej niż w Warszawie, ale nikogo tu nie znam, jestem takim totalnym odludkiem......Ale szkoła to nie był jedyny powód mojej przeprowadzki-we Wrocławiu otwarto nowy oddział dla osób takich jak ja-z wadami serca. Do tego bliżej mi jest do Polanicy, gdzie mam swoją lekarkę. Chyba tyle wiadomości o mnie na razie wam wystarczy.....mam taką nadzieję.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz